Kim będziemy po…. pandemii?

Może będziemy rodzaj zombi? Ale…to już było!

Jednakowoż – tak, po pandemii będę kimś innym. A to nie jest wprawdzie dźwięk edukacyjny z cyklu „jak być, lub nie być”, lecz w ramach rozrywki – proponuję. Przez 2 minuty obrabiam pytanie: kim będziesz po pandemii ???? Mam swoją koncepcję. Doceniającą element sztuki w codziennych aktywach. Zmiana – nieunikniona, więc pora… poświętować, słać kwiaty pod nogi i pytać znajomych: kim będą, gdy… no właśnie…

 

Kim będziesz po pandemii?

Przeglądam pandemiczną aktywność  znajomych i widzę: a to świetną grafik wyciągniętą z szuflady i ciąg dalszy tej graficznej opowieści, już z teraz.Widzę rozpoczętą powieść, zgrabną bardzo. Kolega,  okazał się świetnym stolarzem, posiadającym kilka niezawodnych a tanich patentów na półki, rozmaite.  Ktoś przypomniał sobie o szydełku, cuda, szaliki rękawiczki, serweteczki, no wszystko ! Fotografowanie dla niektórych stało się aktem super twórczym, a wyjście na spacer – medytacyjną kontemplacją sztuką spokoju

Nareszcie wyszło szydło z worka!

Wszyscy jesteśmy artystami

tak w głębi duszy. Tylko trzeba sobie dać czas, wyskoczyć z tzw. utartych torów tym szybciej im bardziej to nie my je ucieraliśmy, ale ktoś utarł te tory dla nas, nakręcił nas i puścił przodem.

Kim będziesz, dziecko, gdy dorośnieszKim będziesz, dorosły człowieku po pandemii

Czy chcesz dokładnie tego samego co wcześniej?