Ale historie, to się biorą z rozmów.
Szybko natknęłam się na panią wyprowadzającą wyjątkowo kudłatego i brudnego psa, uprzejmie zapytałam o drogę do centrum, po czym dowiedziałam się, że jestem na końcu świata, ale że wybrnę z kłopotu, idąc wzdłuż torów tramwajowych.– Tramwaje tędy nie jeżdżą? –…
Ale czy to prawdziwa historia?????
Złodzieje kocyków. Tak, tę historię (ale bez mew w tle), kiedyś, przy winie opowiedziała mi koleżanka. Trochę to „zobaczyłam” inaczej, trochę się zadumałam, trochę zwiesiłam głos, oko, powisiałam chwilę na tym fabularnym haczyku. Jak to przy winie. I zostawiłam historyjkę…
Natura Lalki
Jest w tym coś niepokojącego….To uparte wpatrywanie się w jeden punkt, jakby właśnie tam leciał najlepszy serial świata (kryminalny, rzecz jasna), to nieporuszanie i brak zmarszczek w kącikach oczu (od uśmiechu); niby ma być podobne do człowieka – a jednak…