Rada, której udzielam, dotyczy praktykowania niepraktyczności, dlatego naprawdę chętnie się dowiem – jak niepraktyczna rzecz /sprawa/ myśl Ci się ostatnio przydarzyła?
***
Poradnia niepraktyczna
Tak, tłumaczę już: Bycie tylko i wyłącznie praktycznym – strasznie męczy. Naprawdę. Poprzednie pokolenia wypracowały super model praktycznosci – żeby przetrwać i się bezpiecznie rozmnażać. Ale – poweidzmy sobie szczerze – znamy biografie i historie tych, którzy nie byli praktyczni. Może balansowali na krawędzi i skończyli źle, ale, kurcze – mieli interesujące życie! Jeśli założymy, że śmierć jest i tak nieuniknona – co tracimy..tak naprawdę?
Moja rada – praktykuj praktyczność, taką, jaką znasz, tak jak chcą rodzice i społeczeństwo, i sprawdź – jak się z tym czujesz, czy się dobrze z tym życiu bawisz.
Spokojnie, bo Artykuł 25 POWSZECHNej DEKLARACJI PRAW CZŁOWIEKA (z 1948) głosi, że :”Każda osoba ma prawo do poziomu życia odpowiadającego potrzebom zdrowia i dobrobytu jej samej i jej rodziny.”
Masz prawo być niepraktyczny, gdy to odpowiada potrzebom twojego zdrowia i twojego osobiście praktykowanego dobrobytu.