Blog,  Podcast

I znalazłam ciszę… na Dolnym Śląsku.

Tu mieszka cisza (Srebrna Góra, która…)

Po 45 prawie wszyscy, którzy tu mieszkali zostali odmieszkani;

po górach krążyli zagubieni, zdeterminowani ludzie, jak inny gatunek, taki podejrzanie przedwojenny, gdy tymczasem trzeba było hodować nowych ludzi, budować nowe mosty.

A  w miasteczku opustoszałe domy zaczęły się kurczyć i kruszyć, otwierać okna oczu w kompletną pustkę. I miasteczko zaczęło się zapadać w sobie. Wtedy wkroczyła tu cisza. I mogła tu rozwinąć skrzydła

Tak tu właśnie zamieszkała tu cisza, jedna z wielu, ta cisza szczególna tego rodzaju,  dokładnie taka, która pojawia się w górskich miasteczkach, gdy nikt inny pojawić się nie chce, gdy nastąpiła zamiana światów, wielkie wysiedlenie marzeń.

Cisza zadomowiła się, chociaż przybyli nowi mieszkańcy, nowego gatunku,

zjawiły się także drobne ekscytacje, z powodu poszukiwaczy skarbów, którzy niczego nie znaleźli.

Aż nadszedł czas, gdy homo turisticus odwiedzać zaczął miasteczko, gromadnie

ale

to nie wystarczy, żeby pozbyć się tej ciszy

i pieśni pleśni – z grubych murów, ze starych ścian.

I w sumie… to dobrze, to dobrze….

***

Srebrna Góra małe miasteczko usadowione w wąskiej, głębokiej dolinie, po obu stronach krętej, stromej drogi, prowadzającej do Przełęczy Srebrnej, oddzielającej Góry Sowie od Gór Bardzkich.

Po wojnie i wysiedleniu niemieckich mieszkańców Srebrna Góra bardzo podupadła, straciła prawa miejskie i już nigdy ich nie odzyskała. Nawet siedziba gminy znajduje się w Stoszowicach. Nie pomogły tajemnicze forty pruskiej twierdzy, wzniesionej przez Fryderyka Wielkiego, – największa fortyfikacja górska w Europie. I tutaj cisza zajęła ważne miejsce, po zmroku, szczególnie po zmroku.

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.