Blog,  Podcast

Planetarna dyrygentka.

Planetarna dyrygentka – wiersz. A dedykuję tę mini opowieść wszystkim tym, którzy nudząc się, rysują na marginesach różne planety, tym, którzy mają choć jedną podkoszulkę z nadrukiem kosmosu i choć jedną sztukę biżuterii z księżycem lub gwiazdką.

PS. z ciekawostek, nie mogę go opublikować przez MUGO, gdzie publikuję piosenki 🙂 Ten wiersz to już przesada 🙂 Od: Obsługa treści Temat: Niezgodność z wydaniem „Planetarna dyrygentka. Witamy, nie jesteśmy w stanie obsłużyć Twojego wydania „Planetarna dyrygentka” ponieważ przesyłany plik nie jest utworem muzycznym, a serwisy streamingowe nie zezwalają na wrzuanie tego typu treści. Pozdrawiamy, Zespół MUGO .

Cóż, trudno. Ale tutaj – tak.

Tutaj możesz zajrzeć w głąb tej nocy. Na wsi swobodnie patrzę w głęboką czerń nieba nie boję się pochłonięcia siatka gwiazd przecież mnie złapie i nie pozwoli dryfować w kosmosie. PS. Jak wyglądają skrzyżowania epicykli?

pytanie od Autorki 🙂

Swobodnie patrzę pozwalam wibrować tej siatce drżą planety przed moimi oczami zamykam je pod powiekami. Nadal wirują – wędrują, niepostrzeżenie dla otwartego oka Zamknięte oko – widzi to wyraźnie i wtedy pojmuję: jestem dyrygentką! Podnoszę ręce i maluję im niewidzialne ścieżki chodźcie moje planety krążcie moje planety jestem zahipnotyzowana nie boję się pochłonięcia. Na wsi – wychodzę z domu, swobodnie patrzę tylko po to żeby połączyć kosmos z ziemią w moim ciele.

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.