- This event has passed.
a jeśli taka Białowieża istnieje naprawdę …?
2 października 2015 @ 19:00 - 20:00
Free„9 Mgnień wiosny byłego cara” w opowieściach Autorki oraz Wydawczyni (co niezwykłym wieczór czyni).
Na spotkanie autorskie zapraszamy czytelników – samotników, czytelników weselników, czytelników śmiertelników, czytelników niedosłownych, oraz dosłownie wszystkich chętnych.
Miłka i Dagmara Biała Wieża
piątek, godzina 19.00, 2 października Wejmutka, Białowieża
https://www.facebook.com/wejmutka
„9 Mgnień wiosny byłego cara” – sięga po historyczne fakty i miejsca, którym ani turyści, ani mieszkańcy nie poświęcali dotąd zbyt wiele uwagi.
A przecież Białowieża to nie tylko odwieczna puszcza i, bynajmniej nie (od)wieczne, żubry!
Od Autorki:
„Carskie klimaty” stały mi się bliskie, gdy pisałam o rosyjskiej filozofii Srebrnego Wieku; tamten świat tak pięknie i intensywnie ożył, że szkoda mi było go porzucać. To był niezwykły i tragiczny okres nie tylko w historii Rosji, ale też moment niesłychanego rozwoju sztuki, ekspansji wyobraźni, to był czas powstania nowego porządku świata, w doskonale znanym nam kształcie. Pora jednak na zmianę zastanych form, dlatego duch byłego cara wybrał się w podróż.
A dlaczego odwiedził Białowieżę..? Tę kwestię wyjaśnia książka…
„9 Mgnień wiosny byłego cara” posiada nieco bajkowy potencjał (edukacyjny), subtelny potencjał rozrywkowy i językową swobodę literatury nieco dziwacznej.
Słyszałam opinie, że jest ezoterycznym melodramatem (sic!) – zdecydowanie dementuję!
Tak, czy siak, Czytelniku – baw się dobrze.
Od Wydawcy:
Akcja „9 mgnień wiosny byłego cara” Miłki O. Malzahn toczy się w Białowieży, rodzinnej miejscowości autorki. To opowieść pełna esencji życia, również tego po śmierci, przesiąknięta miejscem.
Dynamiczna fabuła zawieszona jest między światami. Na schodach cerkwi w roku 2034 zjawia się zmaterializowany duch cara Aleksandra III, który przed laty postawił tu pałac. Poznaje kobietę. Ciekawska białowieżanka podpytuje swojego pozaziemskiego znajomego o historię, mierzy się przy jego wsparciu z demonami przeszłości. Jest bajkowo, ale też rzeczywiście. Pachnie ziemią, młodymi liśćmi, dymem, deszczem.
Bohaterka zapomina zapytać byłego cara o sprawy najistotniejsze, ale to, co istotne dzieje się. Cały czas. Wystarczy zatrzymać się w Białowieży, żeby wszystko stało się jasne jak mgnienia wiosny.
Książka ilustrowana jest intrygującym kolażem Mai Witeckiej, której udaje się z szalonej białowieskiej wędrówki wyłuskać ukryte byty i oświetlić je nowym blaskiem.
o wydawnictwie:
„Biała Wieża” to niszowe wydawnictwo, które swoją siedzibę znalazło w samym środku Puszczy Białowieskiej. Pomysły na książki inspirowane są przyrodą, a autorzy zakochani w prastarym lesie. Wydawnictwo dba o staranne przygotowanie swoich pozycji i nowatorską grafikę odwołując się, naturalnie, do natury.
Pierwsze recenzje:
Przeniosłem się do Białowieży – ponadczasowej, trochę jak z realizmu magicznego, ale i po polsku przaśnej i Oddalonej. Baśnie tak właśnie działają, jeżeli są dobrze opowiedziane.
Krzysztof Maciejewski http://artofreading.pl/category/recenzje/