Reykiavik na dźwiękach.

Po pierwsze – znalazłam się w Reykiaviku na przemiłe zaproszenie, żeby powiedzieć parę słów o konkretnym reportażu.  Zainteresowane tym grono jest wielce szacowne, bo ściągnęła je tu 49 odsłona  International Feature Conference audiodoc 2023.

Dziennikarki Polskiego Radia Białystok na spotkaniu twórców radiowych z całego świata w Reykjavíku

P0 drugie – znalazłam się w Reykiaviku dzięki Stowarzyszeniu Edukacji Kulturalnej Widok i wsparciu Województwa Podlaskiego (#podlaskie.eu)

Po trzecie – znalazłam się w Reykiaviku po to, żeby znaleźć nadzieję dla artystycznej audiosfery.

 

patrzyłam i słuchałam, słuchałam i.. patrzyłam

@dziennikzmian

#podcas #reykiavik #polskipodcaster #mindfullness #patrznaswiatposwojemu #refleksjanadzisiaj #audio

♬ Whisper in My Ear (Lofi) – Muspace Lofi

A co znalazłam…?

Niosą się przez świat słowa, dźwięki, historie; niesie się i to co w ten świat wysyłam. Kolejne opowieści dotykają głów i wyobraźni i nasączają ciało. „Słuchaj dzieweczko…”
Właśnie. „Gdyby kózka nie słuchała….”.
Zatem słuchacze – łączmy się, w tych czasach to jest proste i piękne! Audio się liczy 🙂
A reportaż o Hani z Ukrainy, z którą tu przyjechałyśmy z Asią – trafiła w samo sedno.

„Melodia zmian” – reportaż Miłki Malzahn i Joanny Sikory (radio.bialystok.pl)

***

W Reykiaviku mają moc opowieści splecione z deszczu, wiatru i z krystalicznych przestrzeni.

Zatem – podglądam co się da i ćwiczę „pierwsze zdania” w wersji audio

@dziennikzmian

♬ dźwięk oryginalny – DziennikZmian

Świat audio w świecie elektro – pora podsumowań i nieoczywistości. Konferencyjna wyprawa po świadomość technologiczną, gdzie.turbina buczy, a wiatr hula jak zwykle.

droga do zielonej energii nie była już taka zielona, co widać tutaj…

Przełęcz Llogara – psychologiczna moc krajobrazu. Albania.

To jest wyjątkowy odcinek, nagrywany w samochodzie, na marginesie poszukiwań duchowości… w Albanii! https://youtu.be/KSWWR4Kw-Ic Tak, tutaj pejzaże mogą budować życie duchowe człowieka! Wystarczy się dostroić. Wystarczy wybrać się chociażby… na przełęcz Llegara.
Nie jest to jakieś tajne, mistyczne miejsce, ale znana i popularna atrakcja turystyczna. Trasa trudna, wymagająca, lecz zapierająca dech. Droga, która może przypomnieć, że pejzaż ma moc zmiany człowieka. Chociażby – zmiany nastroju. I chyba wszystko co się dały w tym warunkach – zostało powiedziane; po resztę trzeba wybrać się w trasę osobiście. #Albania #przełęczLlogara #przełęcz #góry #morze Tirana #podróż #podcast #dziennikzmian #refleksje #krajobraz #moc
Przełęcz Llogara – to jest niezwykle poruszające miejsce, nic dziwnego, że we wszelkim przewodnikach – nazywana jest najpiękniejszą drogą w Europie, O tym rozmawiałam też z mieszkającym od 9 lat w Orikum Robertem Gizą, który zna przełęcz lepiej niż doskonale. www.3borgroup.com
**** Chyba wszystko zostało powiedziane po resztę – trzeba wybrać się w trasę osobiście.

O ruinie i życiu towarzyskim o zmierzchu.

Życie towarzyskie to rodzaj aktywności, na którą mamy wpływ, ale nie całkowity. Czasem wspaniałe spotkania wydarzają się znienacka, w miejscach nieoczekiwanych, z powodów – totalnie nieoczywistych. I krótka pogawędka w ruinach – odpala wyobraźnię, wyjaśnia scenografię, a do tego pozostawia wrażenie niezwykłości.

Tak, to jest mały towarzyski cud i może wydarzyć się w każdej chwili. Masz w sobie tę gotowość i czujność….? Bohaterką tego spotkania jest Pani Cecylia, chodząca sama, o zmierzchu po zapuszczonych ruinach i jeszcze bardziej zapuszczonym wielkim dworskim parku pod Krynkami (Podlasie). Gdzie to jest? Ach….na zachód od rzeczki Nietupy, nad wpływającym do niej strumieniem, przy lokalnej drodze łączącej wsie Ciumicze i Sanniki, na terenie łagodnie opadającym ku południowi do strumienia, w sąsiedztwie istniejącej od XVI w. II połowy XIX w. wsi Żylicze Wielkie, a nieopodal wsi Żylicze Nowe (zwanej również Odźwiernikami) Ufff.

Warto tu zajrzeć 😉 ps. Tam, gdzie staliśmy, rozmawiając – akurat nie było karczmy. Karczmami Krynki stały w dawnych czasach! Nie zostało z tego w zasadzie nic, ale od czego jest wyobraźnia ?!

*** kawa , która nie rujnuje zdrowia https://buycoffee.to/dziennik.zmian

*** efekty https://freesound.org muz; https://www.purple-planet.com/tracks/cobwebbed

*** W pewnym sensie mam się ku ruinie. Taka skłonność. A to bynajmniej nie rujnuje życie towarzyskiego, bo nagle, włócząc się po ruinach można poznać , w odatku kogoś, kto się zna na 16-wiecznych karczmach, a to jest naprawdę niesamowita wiedza. I nastraja dobrze.. Do życia towarzyskiego. Zatem – w ruinach (opowiemy o nich jeszcze) między otworem dawnych drzwi, a dziurami dawnej podłogi z podpiwniczeniem spotkaliśmy panią Cecylię…