Zatem, co prowokuje nasze odchyły, hę?
Mimo wielkich wysiłków – nie jest mi sielsko. Pomimo starań i malowania oczu – widzę, co widzę. A to nie jest gładziutka perspektywa. Więc pytam: co prowokuje nasze odchylenia? I nie odpowiadam wprost, bo… Miało być tak spokojnie. Lato, zachody…