Kolęda.
Pisanie piosenki świątecznej, takiej uniwersalnej, proste, żeby nie pokomplikować i żeby się łatwo śpiewała – trudne jest niesłychanie. Ale… możliwe! Zatem prezentuję mój tekst i gremialne wykonanie 😉 Szukałam czegoś w tych słowach, co by było rodzajem pocieszenia, bo kolędy,…
Podejrzane radości kwarantanny cz. 2
Myślę, że to efekt uboczny sytuacji pandemicznej, ale wzięłam jajko na spacer na balkon. Balonik raczej. Posiedziało sobie w każdej doniczce, pobawiło się z pszczołą, ubrudziło ziemią, kichnęło dwa razy (sezon pyleń) i oznajmiło, że jest gotowe do świąt. Zważywszy…