Popandemiczność ma swoje bardzo jasne strony: Pojedynek Poetów – wygrany!

W 30-tej minucie i 30-tej sekundzie transmisji online (Teatru Stajnia) – okazuje się, że gołębie z mojego balkonu były jakże sensowną inspirację tekstu, którym postanowiłam podzielić się ze światem. Szanowne Jury rozpoznało moc tej pandemicznej sytuacji, oraz moc tej krótkiej, poetyckiej opowiastki. I ja teraz, po werdykcie, też czuję moc, naprawdę.

***

Zwycięski tekst powstał jako nieudany odcinek podcastowy i nigdy nie został nagrany, gdyż… jest jednak wierszem 🙂

Sytuacja na balkonie

Sytuacja na balkonie jest podbramkowa: chcą się wprowadzić gołębie,

chociaż je uprzedziłam, że balkon jest teraz moim oknem na świat.

Obsrały mi ten świat i aktualnie mocno się nie lubimy.

Na szczęście mam czas na sprzątanie.

Dla udowodnienia gołębiom, że to nie jest miejsce na gniazdo,

postanowiłam coś zaorać i zasiać.

Miejsca mało bardzo, lecz udrożniłam starą ziemię w donicy,

a w sklepie znalazłam bratki. Nic więcej. Tylko bratki.

Dla tych bratków teraz jestem jak siostra…..