Wisk w balladzie o podlaskich słowach.

Wisk, pisk, gwizd, wizg – są jak dźwięku ślizg.
Znasz to słowo? I czy aby umiesz wiszczeć?
*** Nie, nie jestem specjalistką od gwar. Jestem specjalistką od magii i melodii słów. A kilka kluczowych fraz objawiło mi się już w podstawówce. Nie doceniłam ich wtedy. Teraz – doceniam. Bardzo!

Język łączy mnie z tymi, których nie ma. Żyję na terenie, na którym nie rosną jednorodne lasy i nie rosną jednorodni ludzie. Fakt – porozumiewamy się, lecz nie mówimy tego samego i nie tak samo. I nie o tej samej porze.

Mój język to podlaska gwara. Należy do dialektu mazowieckiego, ale mówiło się tu i po rusku, i po chachłacku, i kraszanką, „pa swajemu”, i chętnie pisało cyrylicą (onegdaj – głagolicą), albo – wcale się nie pisało, bo się nie umiało. Ja umiem pisać. I moi przodkowie urodzili się w jeszcze innym krańcu tej planety. Ja jednak urodziłam się tutaj i kołysała mnie do snu melodia tego języka.
Kiedy byłam dzieckiem, brzmiał trochę inaczej, ale ta wciąż żywa materia, jest bazą zarówno prostego komunikatu, jak i wzniosłych idei. Tak,  jestem w samym środku odrębności i w pewnej przynależności do geograficznej przestrzeni brzmień. Tak,  jesteś w samym środku odrębności i w pewnej przynależności do geograficznej przestrzeni brzmień. Trochę jesteś mną. Ja trochę jestem Tobą, w tej naszej polszczyźnie. Nie jestem specjalistką od gwar. Jestem specjalistką od magii i melodii słów. A kilka kluczowych fraz objawiło mi się już w podstawówce. Nie doceniłam ich wtedy.

Teraz – doceniam. Bardzo!

Zwrotka 1 – Ej, nie wiszcz!

Dowiedziałam się, że umiem wiszczeć (WIIISZCZEĆ!!!) w szkole. Pani mówiła: dzieci, nie wiszcie tak, bo głowa mi pęka.

Wisk – tony wysokie, wibrujące pod czaszką, tony które dzieci znoszą bez problemu, a dorośli – z problemami. I kiedy ktoś tu mówi: pani syn się dziś darł, to wiemy, że akcja odbyła się z naciskiem na „aaaaaaa” . Skarga o treści: ale ta mała niemożliwie wiszczy – zakłada istnienie niewątpliwie głośnego „iiii”. Najlepiej wiszczą dzieci. Mistrzowsko. Wisk, pisk, gwizd, wizg – są jak dźwięku ślizg. Bardzo niebezpieczne.