Ale historie, to się biorą z rozmów.
Szybko natknęłam się na panią wyprowadzającą wyjątkowo kudłatego i brudnego psa, uprzejmie zapytałam o drogę do centrum, po czym dowiedziałam się, że jestem na końcu świata, ale że wybrnę z kłopotu, idąc wzdłuż torów tramwajowych.– Tramwaje tędy nie jeżdżą? –…