O czym jest to krakanie?

Czy podoba Ci się Krakanie? A o czym to jest dla Ciebie?

Nie kracz nie kracz… ale i tak czasem myślę, że coś wykrakałam.

Niedawno nagrywałam w domu rozmowę z Marysią Dek, świetną ilustratorką, polecam jej książki dla dzieci, rozmawiałyśmy o inspiracjach przyrodniczych i nagle, nie krakanie, ale rozszalałe kocię zaburzyło nam człowiecze rozmowy. I to poniekąd było o tym, jak brzmi natura w ludzkim środowisku. https://www.radio.bialystok.pl/w-zgodzie-z-natura/index/id/232268 Wróćmy do krakania. Przemierzając miasto, pod szpitalem, wieczorem weszłam w stado wron, które zaskoczone moim pojawianiem się, bo okolica spokojna, nagle wzleciały w niebo. Kracząc niemiłosiernie.

Pod szpitalem, więc od razu zastanowiłam się nad tym jak interpretujemy krakanie z miauczeniem kotka nie ma takiego kłopotu, chociaż określenie, że ktoś nie mówi, a miauczy – nie jest pochlebne, jako miauczenie było synonimem żałości jakiejś…. a krakanie – złowrogie są tu skojarzenia , złowrogie… Krakanie kojarzy się ze złymi przeczuciami i ponurą atmosferą. Wiele kultur i mitologii nadawało wronom symboliczne znaczenie, związane z magią, śmiercią, wojną czy mądrością. Jednak czy krakania musimy słuchać przez filtry cudzych przekonań? Ewentualnie mitów. Swoją drogą – bardzo ciekawych:

• Krakanie wron to znak, że jesteś otoczony przez inteligentne i ciekawe zwierzęta. Wrony należą do najbardziej inteligentnych ptaków, potrafią rozwiązywać problemy, używać narzędzi, naśladować głosy i komunikować się ze sobą.

• Krakanie wron to znak, że jesteś świadkiem niezwykłych zjawisk przyrody.

• Krakanie to znak, że jesteś częścią bogatej historii i kultury ludzkości. Wrony od dawna były obecne w literaturze, sztuce, religii i folklorze wielu narodów i cywilizacji, jako symbole bogów, bohaterów, proroków i poetów. Hejże – Krakanie to także dźwięk pełen życia, mądrości i piękna!

Albańskie ścieżki – przygotowania podcastowe.

W tym mieście ramadan ma akcenty wielkanocne i nikomu to nie przeszkadza. W tym mieście świeci słońce i jest raczej weekendowy vibe niż cokolwiek innego. Miasto się nie narzuca, więc też nie będę niczego manifestować. Jestem. A Wielkanoc w tym sezonie się nie-do-wydarzy. Będzie jajko na pół gwizdka. A wielkie wypasione śniadania będą codziennie. Howgh. Tirana #albania #wielkanoc #wiosna #podróż

Wszystko na co spojrzę – brzmi tu patetycznie. Góry wagnerowskie normalnie, pejzaże na smyki i perkusje. Drogi wiją się łagodnie pomiędzy przepaściami śmierci. I to wszystko jest jak najbardziej – w lokalnej normie. Widoki zagryzam kozim serem, nic innego nie miałoby sensu. Poza tym jak pisał Herbert: „niech mnie wydadzą dobre oczy pożerającym krajobrazom słowa co miały chronić ciało niech mi przepaści przyprowadzą“ #albania #krajobraz #góry #poezja #herbert

Bazyliszek – złe oko i fizyka

Złe oko, zawieszone na Tobie spojrzenie, przynoszące chaos i unicestwienie – zgodnie z wielowiekową tradycją, z mądrością przodków – szybko przezwyciężysz, odbijając od siebie moc nieprzyjaznego patrzenia. W labiryncie miasta, gdy nie masz pewności, gdzie się Bazyliszek zakamuflował i skąd się na ciebie gapi – bądź lustrem. Bądź lustrem dla zimnych, obcych oczu, dla świdrujących spojrzeń, noś się odważnie, pokazując wszystkim tym Bazyliszkom, że znasz się na sztuce wymiany zabójczych spojrzeń.

***

U mnie na wsi ludzie wiedzą kto ma tzw. złe oko, i to nie są zabobony, to można wytłumaczyć na kilka sposobów. Teraz, na szybko – na przykład: wiemy, że mózg działa za pomocą różnych rodzajów fal, to jest mierzalne, precyzyjnie dosyć, to oddziaływuje na posiadacza mózgu, ale i na otoczenie, bo fala jest falą. Wiadomo. A fale mózgowe stanowią obraz aktywności elektrycznej mózgu. Złe oko, w pierwszej wersji interpretacyjnej – jest spojrzeniem- czyli przesłaniem pakietu informacyjnego na aktywnej fali, która zaburza biopole. Biopole też jest wytłumaczalne, bez problemu. —- „Biopole to nowy termin, który został wymyślony przez zachodnich naukowców, by wyjaśnić bardzo starą koncepcję, zgodną z tradycjami na całym świecie. Mianowicie, że biopole jest zbiorem pól, wzajemnie przenikających się i oddziałujące na siebie pola energii i informacji, które nas łączą” – powiedział dr Jain (1). Czysta poezja. Nie ma nic bardziej!

„Możemy więc rozmawiać i badać biopole komórki, biopole człowieka, a nawet biopole drzewa lub biopole Ziemi. —– możemy przyjrzeć się interakcjom między naszymi biopolami. Einstein powiedział: „wszystko jest energią”, to tylko kwestia tego, jak jest mierzalna lub niemierzalna” – Po raz pierwszy pojęcie „pola komórkowego” zostało użyte przez sowieckiego biologa Aleksandra Gurvicha w jego pracy z 1944 r. „Teoria pola biologicznego”

Ale nie ma czasu. natomiast tzw. złe oko jest rodzajem zaburzenia, które osoba patrząca (wysyłająca fale – tu się kłania twierdzenie Huny (starożytna praktyka radzenia sobie z życiem) , że za twoją uwagą podąża twoja energia. I tak cudza uwaga wprowadza w przestrzeń osoby jakieś jakości. I od rodzaju uwagi te jakości są zależą.

Dla mnie – wszystko jasne. I jeśli lustro pomaga (hinduskie sukienki zdobione bywają lusterkami, takimi malutkimi ) – no to czemu nie.

Kwestia fali.

I bazyliszkowego spojrzenia, które jest tak naprawdę – bazyliszkowym myśleniem.

1. Shamini Jain Shamini Jain jest psychologiem, naukowcem i przedsiębiorcą społecznym. Jest założycielką i dyrektorem generalnym Inicjatywy Świadomości i Uzdrawiania (CHI), akceleratora non-profit, który łączy naukowców, lekarzy, edukatorów i artystów, aby pomóc ludziom uzdrawiać nas samych. Jej bestsellerowa książka, Uzdrowienie siebie: nauka o biopolach i przyszłość zdrowia, jest dostępny w księgarniach na całym świecie.

Kawka dla Autorki – https://buycoffee.to/dziennik.zmian

efekty https://mixkit.co/free-sound-effects/horror/ muz https://www.purple-planet.com/