Platon, Annunaki i Marta! Mam wakacje, więc łączę wszystko ze wszyskim.

Hej, łączymy – Platon, Annunaki i Marta! Mam wakacje, więc łączę. I nagrywam. Taka sytuacja: wakacje, festiwal, wchodzę do zamkowej kaplicy, a tam – kosmici. Dwoje. Dwie. Dwa. Nie wiadomo czy te istoty akurat zwracają uwagę na płeć, Wiadomo za to, że najpierw pojawiły się w ludzkiej głowie. Konkretnie w głowie Marty.

Nieśmiało zaznaczam, że Platon nam przypominał, że wszystko co mamy tu w realu jest reprezentacją tego, co znaleźć można w świecie idei. Nikt nie udowodni, że jakaś idea nie może przejawić się w realu. No. Najpierw przedstawi się Marta – w dźwięku 😉

Teraz pora na skrót z Platona – główne założenia:  Świat  stanowi odbicie prawdziwej rzeczywistości  Rzeczywistość  ziemska stanowi cień wiecznego świata idei.  Miłość zmysłowa jest szczeblem dla miłości nadzmysłowej, czyli pięknej  duszy, idei piękna. Idee, to niezmienne i doskonale pierwowzory wszystkich rzeczy. Poznawanie  to w istocie przypominanie sobie tego, co widziała kiedyś dusza w  świecie idei. A teraz pora przypomnieć,że artyści, tacy zdolni ale i niezwykle wrażliwi na rzeczywistość cieni sprowadzają na ziemię kształty niesamowite, piękne i działające na patrzących. I oto nasza próba wyjaśnienie jak to działa. Jak można ściągnąć na tę planetę kosmitów, zostawić ich w kaplicy i wzruszyć tym sporą grupę człowieczych istot.

Rozmowa w dźwięku.

Krajobraz wewnętrznej wolności i Góry Literatury.

Przemieszczam się festiwalowo. Tym razem – zanurzona po wręby w festiwalu Góry literatury AD 2022, smakuję nie tyle słowa , co krajobrazy

taka metafory – ograna zresztą – krajobrazy słów; cóż, tutaj się składają w całość

i dlatego zacznę od poetyckiego flow, które mnie dotyka na wsi, pod nową rudą, gdy idę do wiejskiego sklepu po chrupki.

Co mnie tyka, zatem…

Wdech, podczas którego w płuca wpada krajobraz. Zieleń, która powoli sączy się w ciało, ten życiodajny chlorofil. Kolor nieba, który czyści każdą komórkę, wypłukuje niepotrzebne widoki. Wydech, pozwalający krajobrazowi osiąść w samym środku mnie, a starym obrazom – wylecieć, gdzieś w tę przestrzeń i rozpłynąć się w świetle dnia. Zatem – jaki krajobraz dziś wdychasz?

Bo ja wdychałam ten, mój krajobraz wewnętrznej wolności, a potem – to już sceny, Zamek Sarny i dużo tematów dotykających wolności, wyławiających ją z ideologii, z polityczności, z literatury. Nie ze wszystkich narracji skorzystałam, ale podam tu jedną taką całkiem dobrą ścieżkę.

Punktem odniesienia bywa ideologia. Olga Tokarczuk, podczas spotkania  powiedziała

Olga w dźwięku – utopia?

Utopijnie, no cóż – gdyby ludzi epoko oświecenie oświecić w sprawach aktualnie używanego transportu… czy kuchenek gazowych – ekstra utopia

ale przestrzeń społecznego eksperymentu to nie są zewnętrzne atrybuty, to powrót do siebie, to sprawdzania, co w nas już jest, a jest więcej niż nas nauczono.

Olga w dźwięku

świat z wolności – niech się stanie.  Najpierw w skali mikro. Najpierw w szansie na potraktowanie siebie dobrze, nakarmienie, wykąpanie, powiedzenie sobie miłych słów, spotkanie fajnych ludzi, stworzenie budujących relacji, przeczytanie inspirujących zdań. Zastosowanie.

Poszerzanie horyzontów – niech się stanie:

— i teraz, gdy to słyszysz, zamknij oczy;  wyobraź sobie horyzont, swój horyzontów poszerz go;

teraz popatrz w głąb; spokojnie; to twoja przestrzeń i tu poczuj teraz twoją wolność.

Dbaj, żeby jej zawsze w tobie było dobrze.

***

A jeśli masz ochotę zadbać o autorkę podcastu – to może postawić mi kawę, niech będzie napojem wolności. Dziękuję. Postaw kawę dla Dziennik Zmian by Miłka Malzahn – buycoffee.to

 ***

Music from Pixabay Purple Planet Music | Zonal Waves (purple-planet.com)