Pikantne pikniki – powrót do natury
Pikantne pikniki – powrót do natury Nie tylko młodzież dziś czuje, że przyjście wiosennych emocji jest skutecznie hamowane przez kolejne lockdown’y. Oto natura budzi się ze snu (zimowo-pandemicznego, rzecz jasna), więc porządkujemy powoli nasz egzystencjalny chaos i chcielibyśmy przeżyć coś…
Oda do dźwięku, czyli jak brzmię zimą?
Zaczęłam się zastanawiać: jak brzmię? Kiedy śnieg przykrył miejskie dźwięki – zaczęłam. W nocy. Idąc przez miasto. To szalenie osobista sprawa, ale przecież słyszę oddech, bicie serca i takie tam… W ramach zastanawiania się nagrałam, co mogłam, a poza tym…
jesteśmy mierzalni… centymetrem!
I nagle to do mnie dotarło i niemalże zwaliło z nóg. Dotarło do mnie, co sobie zrobiliśmy, jaki koncept rozgościł się w naszych głowach i psuje nam dobre dni 😉 W zasadzie – co ja sobie zrobiłam i czemu odmierzam…