Blog

Sztuka gruchania – głębia gołębia

Sztuka  gruchania – więcej niż głębia gołębia.

Zimny majowy weekend niewyrośnięty mały park na środku osiedla. Wygwizdowo jak się patrzy. Mży.  Na ławeczkach nikt nie siedzi. Dwaj chłopcy z hulajnogami uparcie jeżdżą w tę i z powrotem po mokrej asfaltowej alejce, solidnie wyglądający właściciel małego yorka rzuca mu patyczek na niezielony jeszcze trawnik. Stoję i patrzę, jak gołębica spokojnie przyjmuje hołdy gruchającego samca. Nie odwraca nawet dzioba w jego stronę, godnie idzie przed siebie. Ale czasem przystaje, jakby czekała na to jego godowe dreptanie. Na tym etapie ich relacji – ona godnie kroczy, a on szybko drepcze i grucha jak szalony. Wszystko instynktownie i bez zastanowienia. Rozumkiem tego nie ogarniesz, więc gołębie nie ogarniają rozumkiem. Jaja sobie robią. I tyle. Od zarania gołębich dziejów.

 

Flirtują od swojego zawsze -tak samo, tylko może miejska sceneria jest mniej… spektakularna, niż potężna, a czysta matka natura.

My, ludzie w ramach dbania o relacje – kroczymy i drepczemy za każdym razem inaczej. Role są płynne i grucha kto umie.  Jak umie. Mało tego – w naszym świecie gruchają urzędy, gruchają systemowe rozwiązania (próbujące flirtować z pojedynczym obywatelem). Odporność stadna zastępowana zostaje odpornością populacyjną i do populacji kieruje się tupnięcia nogą i zalecenia, a do konkretnych wyimków populacyjnych się niekiedy grucha. Tylko w ludzkim uniwersum jest taki bałagan – że gruchają obie strony, często –  jednocześnie, obie  drepczą, a co jaki czas kroczą. I nie ma w tym porządku,  bo to wszystko z rozumku jest, a nie z instynktu.

 

 

A gdybyśmy postawili na więcej niż na jedną kartę, kartę tego konkretnego życia i tych rozumkowych potrzeb, gdybyśmy odkleili się delikatnie od instynktu przetrwania nie tyle w Polsce w roku 2021,a w bezczasowym wszechświecie.

Mnie to kręci.  Pachnie wolnością od wszelkich gruchnięć.

No, pomyślmy…

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.