podwójna szyba oraz lustro życia, idealna perspektywa dla samego selfie. Solo, zwielokrotniam się tak świadomie jak się tylko da i odklejam od tafli lustra, z lekkim mlaśnięciem. Wielowymiarowa. Co za wtorek!
i
odnoszę niejasne wrażenie, że w upały gorzej znosi się tłok, tłum, ciasnotę, wielotwarzowość towarzyską.
Co z tym zrobić, 'droga redakcjo’? Zamknąć się w lodówce, czy zadawać z pomnikami, w cieniu jedynie słusznych monumentów?
porarelaksu jest teraz! Bo od środy: pa, pa chłody…
a poniżej uniwersalne refleksja