
wykluczenie społeczne? dla Fronasza – to w ogóle nie jest temat do rozmowy, przemyślenia, czegokolwiek… O społeczeństwie bowiem ma kiepskie mniemanie (mówiąc delikatnie); szanuje jednak jednostki składowe, szczególnie te, które chodzą „bokami”.
wykluczenie społeczne? dla Fronasza – to w ogóle nie jest temat do rozmowy, przemyślenia, czegokolwiek… O społeczeństwie bowiem ma kiepskie mniemanie (mówiąc delikatnie); szanuje jednak jednostki składowe, szczególnie te, które chodzą „bokami”.