Pora relaksu

chwile

Pora relaksu, plan (każdego) miasta głęboko w szufladzie, orzeszkoland wiejski, a ciemniejsze chmury burzowe ukryte są za drzewami. Jeszcze zieleń pachnie suchą śmiercią, jeszcze kompot ma czerwono-zieloną moc rabarbaru, jeszcze ławka jest wygrzana słońcem, a komary leniuchują w krzakach. Jeszcze wszyscy mają dużo czasu, serca, zdrowia i pieniędzy.

Nie ma takiej drugiej chwili i nigdy takiej samej nie było 😉