tej książki nie podrzucam, powagi nie porzucam, obrazki podziwiam – bo nasze (popijam wino, jem kasze)
nie można już prościej –
a miło być gościem
i książki nad stołem
podnosić z mozołem
mozołu nie szkoda…
tej książki nie podrzucam, powagi nie porzucam, obrazki podziwiam – bo nasze (popijam wino, jem kasze)
nie można już prościej –
a miło być gościem
i książki nad stołem
podnosić z mozołem
mozołu nie szkoda…