Blog

Poezja smażonej śliwki

Poezja smażonej śliwki dobra jest na wyrywki, świetna jest też w całości, dla domu…. no i dla gości.

Poezja smażonej śliwki jesienią się zaczyna, nie straszne będą mi deszcze, nie straszne mi będzie zima.

Do śliwek zaś czekoladę wnet wrzucę bez wahania, ten ruch mi zaleciła mistrzyni śliwek – HANIA !

Obraz może zawierać: jedzenie

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.