Blog

ogniska i potopy

Temperatury jeszcze całkiem przyzwoite, lecz porą wieczorową grzałabym się przy ogniu (jako i onegdaj bywało)
jedno mnie nie pokoi – „ogniu krocz za mną”
– to inne bajka (azaliż, ogniu – pozostań tam gdzie winieneś)
aha – obejrzawszy „Potop” – nowy/stary – uprzedzam, że nowych scen nie pokazano, a stare są takie jak były, tylko lekko dokoloryzowane. Patriotyzm prostakowy, Olbrychtki butny, Oleńka – sztywna. Urocze i długie.
Zdjęcie: temperatury jeszcze całkiem przyzwoite, lecz porą wieczorową grzałabym się przy ogniu (jako i onegdaj bywało)
jedno mnie nie pokoi - "ogniu krocz za mną" 
 -  to inne bajka (azaliż, ogniu pozostań tam gdzie winieneś)
aha - obejrzawszy Potop - nowy/stary uprzedzam,że nowych scen nie pokazano, a stare są takie jak były tylko lekko dokoloryzowane. Patriotyzm prostakowy, Olbrychstki butny, Oleńka - sztywna. Urocze i długie.

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.