Blog

Oda do zmierzchu.

Oda do tej pory dnia, podczas wietrznej styczniowej pogody, nie wydaje się szczególnie oczywista. Bo taka nie jest, ale… 

🙂
O, zmierzchu zimowy, bądź na noc gotowy, połącz lekką senność i radosną zmienność, połącz silę marzeń, z biegiem wszelkich zdarzeń, połącz ten brak słońca, z wizją pseudogońca, co siedzi na grzędzie, jęcząc: światła nie będzie !!!


Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.