ludzkie psie ucho
postanowiłam, że nauczę się słyszeć to, czego słucham Emotikon smile i że nauczę się tego od „znajomych” psów. I że sygnały niesłyszalne nauczę się uznawać za słyszalne. Obserwacje prowadzone były skrupulatnie, przez nasłuch (aż po horyzont), świat napuchł dźwiękiem, a spis interpretacji okazał się zwojem pełnym hieroglifów. I to było dobre.