Liczba „Pi” przypomina, że nie obliczymy podróży kosmicznych w systemie dzięsiętnym. No nie ma bata. Ale jest liczba „Pij… raz dwa!” i wtedy wciągamy litrami herbatkę z fermentowanych kwiatów jabłoni….
I po trzeciej szklance lecimy sobie w kosmos na smaku napędzanym paliwem wodnym oraz słonecznym. I wcale nie chcemy dolecieć do żadnego konkretnego miejsca, pragniemy tylko, by ten aromat nigdy nas nie opuszczał. My – stowarzyszenie wielkofermentowe

pąki i kwiaty jabłoni zawierają fenolokwasy, flawonoidy i garść innych substancji biochemicznych. Posiadają garbniki, które pomogą przy niestrawności, kwasy rozjaśniają cerę, a flawonoidy stabilizują wysokie ciśnienie. Herbatka może… wspomoże zdrowie i na pewno wplynie na dobry humor 🙂

aha- ważne: w ogóle kwiaty i liście można spożywać na surowo, a mają słodkawy smak.
