a na moim blokowisku szykują wielkie ścięcie. Rejestruję szybszy oddech tutejszych drzew, które boją się jeszcze bardziej niż ja.
Po pierwsze – zapukam tam i będę drążyć.
po drugie – pod obcą ścianą zieleni jak pod ścianą płaczu proszę o zieleń do końca świata.
być może coś nam tu zmieni
misterna ściana zieleni.
( z cyklu: rozważania przedwiosenne)