idealny czas jest najbliżej nas

pomyślałam, że perfekcyjny weekend jest  hen, daleko. Pomyślałam, że dobrze jest tam, gdzie mnie nie ma (klasyka gatunku). Pomyślałam, że wolałabym rześkie kolory, niż poranną mgłę. Pomyślałam:  sabotaż (więc pokaż mi swój sabotaż). 🙂

 Zdjęcie użytkownika Miłka Fronaszowa.