Blog

Gdyby ktoś chciał wynająć na spotkanie integracyjne specjalistkę od pisania kolęd…

𝗞𝗼𝗹𝗲̨𝗱𝘆, 𝗽𝗶𝗼𝘀𝗲𝗻𝗸𝗶 𝘀́𝘄𝗶𝗮̨𝘁𝗲𝗰𝘇𝗻𝗲… 𝗼𝗱 𝘁𝗲𝗴𝗼 𝘄𝘀𝘇𝘆𝘀𝘁𝗸𝗼 𝘀𝗶𝗲̨ 𝘇𝗮𝗰𝘇𝘆𝗻𝗮.

Nie chcę być posądzana o specjalizowanie się w tym temacie (kto mnie zna, ten wie, ale napisałam w swoim życiu całkiem sporo kolęd. No… takich piosenek świątecznych bardziej. Pod tym linkiem można posmakować jedną z takich produkcji:

Nastrój świąteczny się udziela, prawda?

A zaraz – kolejna radiowa świąteczna produkcja! W tym roku stawiam na balladę, przynajmniej tekstowo. Muzykę komponuje @MarekKubik, więc będzie nastrojowo, adekwatnie i wzruszająco.

𝗗𝗼 𝘀́𝘄𝗶𝗮̨𝘁 𝗶𝗱𝘇𝗶𝗲 𝘀𝗶𝗲̨ 𝗽𝗿𝘇𝗲𝘇 𝘁𝗮𝗸𝗶𝗲 𝗸𝗼𝗹𝗲̨𝗱𝘆, 𝗻𝗶𝗲 𝗶𝗻𝗮𝗰𝘇𝗲𝗷.

PS: Tekst piosenki świątecznej śpiewanej przez dziennikarzy i przyjaciół musi być:

  • Łatwy w śpiewaniu
  • Prosty w rymowaniu
  • Poruszający czułe struny
  • Rytmiczny, bo „dzyń, dzyń, dzyń” i „ho ho, ho”
  • Zahaczający o realia
  • czasem przydaje się delikatna smuga świątecznej melancholii (w tym konkretnym przypadku:)
  • Czy o czymś zapomniałam? Oto wstępna wersja tekstu. Jak Ci się podoba?

PS. gdyby ktoś chciał wynająć na spotkanie integracyjne specjalistkę od pisania kolęd, by pracownicy wspólnie napisali swoją kolędę – to się polecam. Świetna, świąteczna zabawa. Jednocześnie warsztaty i kolędowanie

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.