czasami Fronasz zamyka oczy, by pod pod powiekami zobaczyć krajobraz. Bierze wdech, po czym wypuszcza powietrze i wtedy płatki śniegu zaczynają wirować jak w magicznej kuli. Fronasz, otwierajac oczy już wie, bo krajobrazy niosą odpowiedzi.
Fronasz doskonale wie, że drogi nie są tak zwyczajnie proste, że czasem trzeba się pokłonić wąskiej ścieżce, drzewom, kałużom i wichrowi. To niekoniecznie chroni przed zimnem, ale znacznie podnosi skuteczność każdego działania.