Blog

Fi-fi-fi -ranki

Każdego ranka martwa firanka w moim oknie
Czeka, aż życie przez moje palce znów ją dotknie
Za oknem patrzą nieżywe bloki na wskrzeszenie
Ożywię okno, obudzę siebie, wszystko zmienię ;
***
Każdego ranka żywa firanka w moim oknie
Zobaczy słońce, albo zobaczy jak świat moknie
Wzruszą ją ptaki, poruszą ludzkie zwykłe sprawy
To będzie jasne: nie mam firanki dla zabawy
Moja firanka przesiewa światło, przesiewa światy
Kiedy umiera znów ją ożywiam… zakończmy na tym.
……………..
Oryginalne XIX firanki. Pałacowe, czeskie

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.