Fi-fi-fi -ranki
Każdego ranka martwa firanka w moim oknie
Czeka, aż życie przez moje palce znów ją dotknie
Za oknem patrzą nieżywe bloki na wskrzeszenie
Ożywię okno, obudzę siebie, wszystko zmienię ;
***
Każdego ranka żywa firanka w moim oknie
Zobaczy słońce, albo zobaczy jak świat moknie
Wzruszą ją ptaki, poruszą ludzkie zwykłe sprawy
To będzie jasne: nie mam firanki dla zabawy
Moja firanka przesiewa światło, przesiewa światy
Kiedy umiera znów ją ożywiam… zakończmy na tym.
……………..
Oryginalne XIX firanki. Pałacowe, czeskie