Zamyśliłam się dziś rano nad słowami – gotowa i gotować. Jaka jest istota zależności jeśli jestem gotująca, acz gotowości nie mam? Martwię się oto o „goto”. 🙂
Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.