dumni i wściekli, aż do znudzenia…

zrodlo - materialy prasowe

tak bardzo schematyczna opowieść, że robi się od tego nieco smutno pomimo kilku humorystycznych wątków.

Niestety film, który mógł być świetną opowieścią o zacięciu społeczno socjologiczno satyrycznym jest zaledwie echem obrazów w klimacie i temacie „Obywatela Milka”. Strasznie dużo tu banałów, niedopowiedzeń fabularnych, prościzn, płycizn i schamtyczności….Wiele ratuje fakt, że historia wydarzyła się naprawdę.

No ale…

to nie tłumaczy tak całkowicie czasu (jednak) zmarnowanego w kinie.

Miłka Malazhn

Ps. Jest kilka zabawnych momentów. Zatem generalnie – nie biję na alarm i nie zniechęcam straszliwie…

Dumni i wściekli
Wielka Brytania 2014, 120′
reż. Matthew Warchus