Blog

dumni i wściekli, aż do znudzenia…

zrodlo - materialy prasowe

tak bardzo schematyczna opowieść, że robi się od tego nieco smutno pomimo kilku humorystycznych wątków.

Niestety film, który mógł być świetną opowieścią o zacięciu społeczno socjologiczno satyrycznym jest zaledwie echem obrazów w klimacie i temacie „Obywatela Milka”. Strasznie dużo tu banałów, niedopowiedzeń fabularnych, prościzn, płycizn i schamtyczności….Wiele ratuje fakt, że historia wydarzyła się naprawdę.

No ale…

to nie tłumaczy tak całkowicie czasu (jednak) zmarnowanego w kinie.

Miłka Malazhn

Ps. Jest kilka zabawnych momentów. Zatem generalnie – nie biję na alarm i nie zniechęcam straszliwie…

Dumni i wściekli
Wielka Brytania 2014, 120′
reż. Matthew Warchus

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.