Były car w Białowieży będzie hasał jak należy..? (donos nr 1)
„9 Mgnień wiosny byłego cara” – to zaskakująca wycieczka do białowieskiej przyszłości i przeszłości, niestandardowe sięganie po historyczne fakty i miejsca, którym podlascy turyści przeważnie nie poświęcają zbyt wiele uwagi. A przecież Białowieża to nie tylko (odwieczna) puszcza i (bynajmniej nie wieczne) żubry! Sięgam po postać byłego rosyjskiego cara, związanego (onegdaj) z tym miejscem, po to, by w nieco szaleńczy sposób, z beztroskim rozmachem wrzucić carskiego ducha w rok 2038, posadzić pod cerkwią i wplątać w pojaćwieskie ceremonie. W książce wszystko jest możliwe.
Takie potraktowanie historycznych faktów nie jest oznaką braku szacunku dla przeszłości, ale znakiem swobody i wolności w podejściu do tego, co było i do tego co by mogło być. Jest też ukłonem w stronę czytelnika nielubiącego schematów.
Teraz z Dagmarą zastanawiamy się jak światu oznajmić, że urodziła się ta opowieść i że przeczytanie jej może sprawić frajdę.
Hej świecie, czy nas słyszysz?:) – zastanawiam się w wolnych chwilach
fot. kasiaznana.pl