Blog

Ciastko z krainy cienia (czyli flapjack)

Prawdziwe ciastko z krainy cienia. Czekolada gorzka, płatki twardo obstają przy swoim, chrupie i nie bierze jeńców!  Dyskutujemy (z ciastkiem) przez chwilę o istocie dobra w tym świecie. Światło gra w talerzyku parodię marsza. Zatem w drogę – niech się stanie śniadanie! I stało się. I jest dobre.

Zdjęcie użytkownika Miłka Fronaszowa.

Oksfordzki słownik języka angielskiego opisywał Flapjack już w XVI wieku.  Szekspir w 1609 roku pisał o nim w sztuce Perykles, książę Tyru. Od tamtego czasu batonik zmienił się. I to bardzo. Na początku był czymś w rodzaju grubego naleśnika (w Ameryce Południowej tak jest i dziś). Potem przypominał ciastko jabłkowe i w 1935 zaczął przypominać wypiek z otrębów.

Za moją wersję odpowiedzialna jest TORTOVA BY AGA 

Zdjęcie użytkownika Miłka Fronaszowa.

Miłka Malzahn, pisze powieści, myśli powieści, oraz powiada powieści (ale to tylko na specjalne życzenie tylko). Jest filozofem, dziennikarzem, pisze książki, wykłada na uczelniach i robi czapki na szydełku, bo ma taką fantazję i lubi podążać za nitką.