Hiszpanka – dobra akcja i ubranka (w wielkim uproszczeniu)
recenzja Hiszpanka – niepokjojące iluzje, dekadecka atmosfera, przedziwna, acz fascynująca opowieść Pierwsze skojarzenie (słuszne) Grand Budapeszt Hotel. Komu się podobał ten film – zostanie fanem „Hiszpanki”: ta stylistyka, podobny klimat (świetne, ciekawe zdjęcia-ujęcia), odpowiednio dziwaczni bohaterowie. „Hiszpanka” jest trochę bardziej…
doza grozy nie na mrozy
powiedziałam tak, cytuję: „kredyty we frankach to temat, który powraca w rozmaitych konfiguracjach, zawsze jednak z pewną dozą grozy..” i ta doza grozy szalenie mi się po czasie spodobała, ujęła mnie pod pachy i niszczy inne strachy
kto słucha łańcucha?
żeby kamień na kamieniu ..etc, to te kamienie łańcuchem i gdyby to była góra strzelista, to można by było się bezpiecznie wdrapać i zdrapać ale i tak to wygląda na pwostanie styczniowe sorry 🙂